niedziela, 21 grudnia 2008

Lekka trwoga przed jutrem


Mam choinkę i świecącą gwiazdę w oknie, którą jednak wyłączam gdy jestem w pokoju bo jej mruganie leciuchno mnie irytuje. Weekendowe porządki dopiero zainicjowane. Można powiedzieć, że są w fazie wstępnej ;) Po przemieszczeniu rzeczy z kilku półek oraz wytarciu kurzu temperatura jakby wzrosła ha ha Po krótkiej analizie stwierdziłam, że mój pokój wymaga tego aby mu poświecić więcej czasu. Zatem od jutra rusza faza rozwojowa. Plan dnia napięty - już wolę pracować :) Na jutro obstawiam zakupy; jakieś prezenty; załatwianie niezamkniętych spraw...

Lubicie kupować prezenty? Szczerze przyznam, że ja nie przepadam. Lubię czasami obdarować kogoś czymś, ale kupowanie prezentów świątecznych po 21 grudnia to masakra. Obiecałam sobie w tym roku, że zrobię to wcześniej - np. na początku grudnia, by uniknąć tłumów i pośpiechu, ale idea się nie powiodła. Notabene co dać komuś kto wszystko ma? Draaamaaat...

Komentarze (1):

23 grudnia 2008 23:34 , Blogger Asik pisze...

...podarować uśmiech i przyjacielski uścisk :)

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna