wtorek, 16 czerwca 2009

Sztuka uwrażliwia...


Życie to teatr, a teatr to życie... Świat fikcji jest wpisany w świat realizmu...
Z żalem doczekaliśmy się zakończenia tegorocznej edycji SOFFT... Dobrowolnie nasuwają mi się pewne sugestie oraz rozważania związane z teatrem, sztuką, odbiorem oraz przekazem we współczesnym świecie. Dzisiejsza "rzeczywistość" jest nasycona medialnymi informacjami, technologicznymi gadżetami oraz interaktywnymi nowościami. Co raz więcej ludzi ucieka od prawdziwej sztuki i kultury w kierunku łatwodostępnej formy zabawy, tj. takich czaso-umilaczy, które przede wszystkim nie będą wymagały od nas jakiegokolwiek poświęcenia, ani tym bardziej jakiejkolwiek formy aktywności manualnej... Według powszechnie przyjętego hasła "wszystko miłe i przyjemne, co nie wymaga od odbiorców wytężonej pracy zarówno umysłowej jak i fizycznej", promocja sztuki i kultury we współczesnym świecie zdaje się nie zajmować najlepszej pozycji strategicznej. A szkoda... Bo już niebawem dojdzie do takiej sytuacji, że ludzie do teatru będą chodzić sporadycznie, czyli albo otrzymają bilety promocyjne od swojego pracodawcy w ramach nagrody za nadchodzące święta, albo wygrają bilet w radiowym konkursie porannym. Ja wierzę, że spadnie z Niebios tak rewelacyjny pomysł marketingowy, który zachęci grupy społeczne w każdym wieku do korzystania z szerokiej gamy oferowanych produktów kulturowych.
Od książek uciekamy bo gryzą, bo mało obrazków, bo czcionka za mała, bo stron za wiele... Do teatru nie chodzimy, bo "chyba nic ciekawego nie grają, a tak w ogóle to teatr jest tylko dla starszych"(autentyczna wypowiedź jednego z moich znajomych, do którego skierowałam propozycję spędzenia piątkowego wieczoru w gmachu Teatru Polskiego bądź Narodowego)... Kino, ewentualnie, ale niech lektor czyta, bo samemu to "za dużo zachodu"... O Operze nawet nie wspominam, o filharmonii również... Jakakolwiek forma rozrywki, która wymagałaby od nas minimalnego zaangażowania umysłowego, boli, drapie, albo gryzie... To przykre, ale nikogo na siłę nie będę przekonywać, że Sztuka uwrażliwia, kształtuje, i że o Sztukę warto walczyć, pielęgnować, dbać i promować...

Komentarze (2):

21 czerwca 2009 22:12 , Anonymous asik pisze...

więc promujmy :)
również zachęcam do chadzania po instytucjach kulturalnych, niekoniecznie o nazwie "pub"

 
22 czerwca 2009 16:51 , Anonymous gall anonim pisze...

Czyli najpierw do teatru a potem do pub-u ;)

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna